W ostatnim czasie na całym świecie przybywa osób, które twierdzą, że dla dziecka o wiele lepszym jest przebycie choroby zakaźnej i nabycie odporności, niż podanie szczepionki. Wśród argumentów mających poprzeć ich opinię najczęściej pojawia się występowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych, które trwale mogą odbić się na zdrowiu dziecka. Czy jednak rzeczywiście są one gorsze niż powikłania pochorobowe? Okazuje się, że nie. Poważne odczyny poszczepienne zdarzają się niezwykle rzadko – jest to zaledwie raz na kilka tysięcy podanych szczepionek, a takie, które mają permanentne skutki zdrowotne – raz na setki tysięcy dawek.

Tymczasem sam przebieg choroby zakaźnej i powikłania po niej są zazwyczaj o wiele poważniejsze niż niepożądane odczyny poszczepienne. Fakt, odporność nabyta dzięki przebyciu choroby zakaźnej jest bardzo trwała. Współczesne szczepionki pozwalają jednak rozwinąć odporność na podobnym poziomie. W razie potrzeby szczepienie można kilkakrotnie powtórzyć – jak w przypadku szczepionki na krztusiec.