Posted on

Osoby, które zdecydowały się na badanie DNA pod kątem obecności wirusa HPV w organizmie podjęły rozsądną decyzję. Aktualnie jest to najlepszy sposób na to, by uzyskać możliwie szeroki zakres informacji o typie infekcji. Od szczepu z jakim mamy do czynienia zależy naprawdę sporo, albowiem niektóre z nich mogą wywoływać zmiany nowotworowe. I tu jednak chcielibyśmy nieco uspokoić i odradzić wpadanie w panikę – od samego zakażenia onkogennym HPV do raka jeszcze daleka droga, ale im wcześniej poznamy diagnozę, tym lepiej dla nas. Jeśli wynik testu jest negatywny, to jesteśmy zdrowi. I to jest sytuacja, której życzymy wszystkim czytającym ten tekst. Bywa jednak tak, że rezultat jest pozytywny – to oznacza, że mamy w naszym organizmie wirus HPV.

Wiemy jednak jaki to szczep, więc można podjąć kolejne kroki. Z łagodnymi typami organizm powinien sobie poradzić w pełni samodzielnie, gorzej jeśli to bardziej agresywna postać. Wtedy trzeba znaleźć się pod stałym nadzorem onkologicznym, a w pierwszej kolejności skonsultować ze specjalistami od układu moczowo-płciowego. Kobiety powinny skierować swoje następne kroki do ginekologa, a panowie do urologa. Fachowcy ocenią sytuację i przeprowadzą wstępne badania, które pozwolą ustalić sytuację. Jeśli nie ma jak na razie żadnych przedrakowych objawów, to jesteśmy w bardzo dobrej pozycji wyjściowej. Stałe monitorowanie naszej kondycji powinno pozwolić na rychłe namierzenie ewentualnych symptomów nowotworu.

Precyzyjnie skomponowana terapia pozwoli się przed nim uchronić.

www.fundacja-spoleczn.pl