Posted on

Zima to bardzo ciężki czas w którym szczególnie trudno jest dbać o skórę. Narażona na przesuszone pomieszczenia, zimne napływy wiatru, niskie temperatury – to wszystko sprawia, że jest nie tylko nienawilżona, ale w efekcie pozbawiona kolorytu, świetlistości. Na szczęście istnieją pielęgnacyjne porady, do których można się stosować, aby zminimalizować czynniki zimowej pory:

  • Jednym z najważniejszych elementów, o którym w tej porze roku nie można zapominać to używanie filtrów UV. Mogłoby się wydawać, że to blef – ale słońce zimową porą jest bardzo silne, choć nas nie ogrzewa, a wręcz przeciwnie – mrozi. Filtry UV zapewniają ochronę przed działaniem promieni słonecznych, a co za tym idzie są sprzymierzeńcem przeciwko starzeniu się skóry twarzy;
  • Odpowiednie nawilżenie to krok drugi o który należy zadbać. Naprzeciw temu wychodzą setki kosmetyków i cała półka mniej lub lepiej znanych producentów.

    W tym wypadku najlepiej jest nie sugerowanie się opiniami w internecie, gazecie, czy poleceniom znajomych. Nieważne, czy będą one szczere – nigdy nie wnoszą nic dobrego. Warto pamiętać, że każdy posiada inną cerę, walczy z innymi problemami, ma inny koloryt. Dlatego też należy unikać szału na jakieś kosmetyki pielęgnacyjne, które przyciągają tłumy kobiet. W celu dobrania odpowiednich kremów, czy innych niezbędników nawilżających – warto udać się do specjalisty, np. dermatologa.

    Taka osoba dokładnie zbada czego potrzebuje w danym momencie skóra i będzie w stanie polecić najlepsze rozwiązanie, które zapewni efekty;

  • W okresie zimowym bardzo często decydujemy się na mocniejsze i odważniejsze makijaże. Dzieje się tak dlatego, że nie ,,spływają’’ one pod wpływem nadmiernej temperatury, a co więcej – mamy więcej czasu na ich wykonanie. Najważniejsze jest to, aby po całym dniu noszenia takiego makijażu dokładnie go zmyć. Najlepiej jest używać olejków naturalnych lub płynów micelarnych. Raczej zaleca się unikanie toników, w których składzie jest alkohol.

.